Niestety miął już miesiąc bez żadnego wpisu. Nie oznacza to jednak, że skończyłam z blogowaniem. Po prostu dzień jest za krótki, 24h to już dla mnie za mało ;) Przez to przegapiłam Święta Wielkanocne, przedwiośnie oraz kilka innych rodzinnych okazji, ale to wcale nie powód abym nie wrzuciła na bloga wszystkich moich zaległości.
Zacznę od Wielkanocy, zatem zapraszam do kolejnego wpisu, w którym zaprezentuję soje wytwory wielkanocne.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz